Wysoka jakość • Darmowa dostawa przy zamówieniach powyżej 500zł brutto na terenie Wrocławia • Wysyłka w 24h

Twoja kapsuła czasu

Ile razy twoje oczy widziały – czy to w filmie, czy gdzieś w Internecie – tzw. kapsułę czasu, którą zakopywało się pod ziemią, aby odkopać ją po kilkudziesięciu latach i oglądać ukryte w niej skarby. Taką kapsułę możesz zrobić i ty. I nie musisz się martwić, że nie masz gdzie jej zakopać, to nawet lepiej, że nie ukryjesz jej pod ziemią, gdyż tam nie zniszczy ci tego natura, ani przypadkiem żaden człowiek. Po prostu schowaj ją na strychu, albo w najciemniejszym zakątku swojej szafy. Tak, aby zapomnieć o niej na 50 lat…

Do takiej kapsuły czasu dużo nie potrzebujesz. Przyda ci się przede wszystkim pudełko kartonowe, które za ową kapsułę posłuży. Jak bardzo pojemne? To zależy ile i jakie gadżety zamierzasz tam schować. Pamiętaj jednak, aby te gadżety dobierać z rozmysłem, czyli takie, które z pewnością nie będą ci pilnie potrzebne za dwa tygodnie. Ale myślę, że spokojnie możesz schować jakieś wywołane zdjęcia z obecnego okresu – najlepiej włóż je do koperty i podpisz, aby po półwieczu wiedzieć, co to za zdjęcia. Do osobnej koperty możesz schować również kilka banknotów i monet, raczej tych o niskim nominale, aby nie było ich szkoda. Za kilkadziesiąt lat i tak ten widok miło cię zaskoczy.

Ponadto do pudełka kartonowego możesz włożyć także jakieś bieżące wydanie gazety, pudełko kart do grania oraz pudełko zapałek. Napisz też list i schowaj do koperty, którą zaadresujesz do siebie. Treść tego listu bez wątpienia zaskoczy cię po 50 latach oczekiwania!

A co powiesz na puszkę lub małą butelkę ulubionego napoju? Schowaj ją lepiej do woreczka strunowego, aby przypadkiem nic z tego nie wyciekło i nie zalało pozostałych eksponatów z kapsuły czasu. Ciekawe jak to wszystko będzie smakowało za te pół wieku…

Co jeszcze włożysz do środka? Z pewnością wiele pomysłów chodzi ci właśnie po głowie. Nie zapomnij jednak napisać na opakowaniu pudełka kartonowego, to jest – kapsuły czasu, daty jej utworzenia. Tak aby mieć wyraźny odnośnik w kalendarzu w momencie, gdy ową kapsułę wydobędziesz na światło dzienne.

Przeprowadzka? Spakuj się dobrze!

Każdy kto choć raz w życiu doświadczył przeprowadzki, wie jak ciężkie jest to zadanie. Nie tylko ze względu na fakt, że absorbuje ono czas i siły, ale i ze względu na fakt, że wymaga ono doskonałej organizacji. I delikatności…

…bo chyba nie po to się przeprowadzamy, aby na nowe mieszkanie dowieźć obtłuczone meble, czy potłuczone szklane naczynia? I nie ma znaczenia, czy jest to przeprowadzka na nowo zakupione mieszkanie, czy to tylko wyjazd na stancję na okres studiów. Każdy z nas raczej preferuje taką sytuację, w które przebywa w otoczeniu rzeczy, które są nowe, a nie… klejone szybkoschnącym klejem, albo taśmą klejącą.

Jak się więc przed tym zabezpieczyć?

Przede wszystkim należy zaopatrzyć się w dobre i odpowiednio duże pudełka kartonowe. Tak, aby mogły one skryć w swoim wnętrzu meble, sprzęt elektroniczny, czy inne gadżety, które zamierzamy przewieźć z miejsca na miejsce. Ale to nie wszystko. Bo takie meble można dodatkowo zabezpieczyć specjalną pianką polietylenową, bądź folią bąbelkową.

Co delikatniejsze rzeczy można zanurzyć w opakowaniu kartonowym wypełniaczem biodegradowalnym. Wszelką drobnicę, m.in. biżuterię, warto zapakować osobno do woreczków strunowych, aby nigdzie się nie zawieruszyły ani nie zniszczyły. Dobrze posłużą one także jako zabezpieczenie różnej maści płynów w niewielkich opakowaniach, np. kosmetyków, przed rozlaniem się i poplamieniem innych rzeczy.

Oczywiście ważny jest także transport, w trakcie którego w pełni powinniśmy zabezpieczyć nasze pakunki. Jednak aby przeprowadzka przebiegła jak najlepiej, warto o nią zadbać już od podstaw. Czyli od opakowań zabezpieczających nasz dobytek.

Źródło zdjęcia nagłówkowego: www.bgsu.edu

Zawstydziliśmy Maksa Berga!

Maks Berg, legendarny wręcz architekt miasta Wrocławia, propagator radykalnej koncepcji urbanistycznej miasta, 4 czerwca 2016 roku został zawstydzony przez mieszkańców stolicy Dolnego Śląska na terenie jednego ze swoich dzieł – Jahrhunderthalle.

Nie wiadomo jednak, czy pąs na policzkach tego budowlanego artysty pojawił się ze wstydu, że na płycie głównej Hali Stulecia, w ramach „Dni Architektury Maksa Berga”, w ciągu kilku godzin powstało pokaźne i piękne miasto (podczas gdy Maks Berg potrzebował kilkunastu miesięcy na postawienie jednej tylko hali!), czy też może był to rumieniec zawstydzenia, połączonego ze wzruszeniem, że tak hucznie wspomina się tutaj tę osobistość? Z całą pewnością to drugie…

Jednak nie można ująć rozmachu, z jakim powstawała starówka, nowoczesne osiedla, budynki użyteczności publicznej, ogródki działkowe i różnej maści inne budowle, będące elementami „przepisu na miasto”… Materiałów budowlanych do tych kartonowych budynków dostarczył nie kto inny, jak zapakujemy.pl!

Nie to jednak jest najważniejsze, lecz fakt, że mnóstwo ludzi, zarówno dzieci, młodzieży, jak i dorosłych, miało przy tym mnóstwo niesamowitej frajdy. Ale i bez wątpienia musieli włożyć w to sporo pracy i pomysłowości, o czym świadczą pełne szczegółów i szczególików zabytki oraz zadziwiające monumentalne budowle, jak chociażby strzeliste, smukłe wieże sięgające wysoko, wysoko w górę, a które to wykonano z pudełek tekturowych. Znalazło się tutaj miejsce i dla rzeki Odry, której bystry nurt symbolizowała folia bąbelkowa.

Na tym jednak „Dni Architektury Maksa Berga” nie poprzestały. W trakcie imprezy można było wziąć udział w różnego rodzaju konkursach i zabawach, a jedną z ciekawszych i bardziej zajmujących była gra miejska z Maksem Bergiem w roli głównej. Wędrując po jednej z tras: dłuższej lub krótszej, można było dowiedzieć się nieco więcej na temat związków tego architekta z miastem, zobaczyć dom w którym mieszkał, dowiedzieć się, które budynki zaprojektował, a nawet z nim samym porozmawiać.

Wszak Maks Berg przechadzał się między budynkami miasta skonstruowanego z kartonowych pudełek i zaczepiony przez przechodniów opowiadał różne ciekawostki i anegdotki związane z jego osobą. Choćby i taką, że przy ściąganiu rusztowania tuż po wybudowaniu Hali Stulecia, pracownicy budowlani obawiali się, że ta nowatorska jak na tamte czasy budowla runie im na głowy. Wykazali się oni tym samym brakiem wiary w swojego architekta i teraz właściwie to oni powinni czuć się zawstydzeni, bo Hala Stulecia stoi po dziś dzień, już ponad sto lat, służąc kolejnym pokoleniom do organizacji tak znamienitych wydarzeń, jak Mistrzostwa Świata w Siatkówce, Mistrzostwa Europy w Piłce Ręcznej, czy różnej maści wystawy i inne imprezy masowe.

Zobacz więcej zdjęć z akcji „Zbuduj z nami miasto!” na stronie organizatorów wydarzenia (Centrum Poznawcze Hali Stulecia we Wrocławiu).

Prezent świąteczny? Zrób to sam!

Na prezenty świąteczne można wydawać duże sumy pieniędzy, kupować najdroższe zabawki i gadżety, lecz prawda jest taka, że najważniejszy jest sam gest. A jaki gest jest lepszy, jeśli nie prezent dany prosto z serca? Albo z sercem przygotowany? Taki prezent właśnie chcemy ci zarekomendować. Nie tylko jako alternatywę dla zaplanowanego prezentu, ale i jako jego dopełnienie.

Parking dla samochodzików DIY

Jeśli zamierzasz swojemu dziecku kupić zabawkowe auta to być może warto pomyśleć także o jakimś parkingu piętrowym, albo mały miasteczku z ulicami, po których owe samochody mogłyby jeździć? Zwykle takie duże zestawy w sklepach z zabawkami sporo kosztują, ale można przecież zastąpić je własnoręcznie wykonanym miastem – z pudełka kartonowego, z tuby kartonowej, a nawet z folii bąbelkowej.

Wszystko to może się przydać do stworzenia miniaturowej wersji miasta! Wystarczy odrobina chęci i kreatywności. Udowodniliśmy, że tak się da już w czerwcu 2016 roku, kiedy to patronowaliśmy budowie kartonowej wersji miasta we wrocławskiej Hali Stulecia! Skoro mogliśmy zrobić to na dużą skalę to wy bez wątpienia poradzicie sobie z mniejszą.

Film pochodzi z kanału wikiphotos na serwisie youtube.com

Domek dla lalek z kartonu

Będąc w temacie miasta dla samochodów można również pomyśleć o szczegółach dla mieszkańców tego zabawkowego miasta. A konkretnie dla lalek.

Kartonowe opakowanie do zbudowania czterech ścian i sufitu, tuby kartonowe do postawienia ozdobnych kolumn greckich, bądź do wykonania komina w domku jednorodzinnym to podstawowe elementy, które możemy wykorzystać do urozmaicenia prezentu świątecznego (lub mikołajkowego), jakim w tym przypadku byłyby lalki i misie. Do tego wystarczy odrobina kleju, taśmy klejącej, bibuły, papieru kolorowego, a także kredki i flamastry, co by całość odpowiednio przygotować i ozdobić.

A gdyby tak…

A wiecie co? Mamy nawet jeszcze lepszy pomysł! Zróbcie te dodatki do zabawek, czy nawet same zabawki, ze swoimi pociechami! Zaopatrzcie się w pudełka kartonowe, folię bąbelkową oraz w tuleje kartonowe, aby wspólnie usiąść do własnoręcznego konstruowania zabawek.

Bez wątpienia będzie to ciekawe zajęcia na wolny świąteczny czas. I wyśmienita zabawa!

Proste stroje na Halloween

Jak się ubrać – to zazwyczaj zmora kobiet. Ale na Halloween to może być zmorą wszystkich osób, które chcą wziąć udział w tej zachodniej tradycji. Bo w jej trakcie nie powinno się ubierać tak zwyczajnie, tak codziennie…

Kartonowy smok lub dinozaur

Mając kawałek kartonowego pudełka można wykombinować z niego różne cuda. Jednym z nich może być smok lub dinozaur. Z kartonowego pudełka bowiem jest łatwo wykonać korpus, głowę, a nawet i ogon takiej bestii. Możemy ją nawet ozdobić różnymi wzorami lub pokolorować na jednolitą barwę, a zrobić to można zarówno farbkami, jak i papierem pakowym.

Smok wykonany z kartonów i pudełek; źródło: www.hellowonderful.co

Zwiewny duch z folii bąbelkowej

Nie zawsze mamy stare prześcieradło pod ręką, aby wykonać z niego stosunkowo prosty strój ducha. Ale nietrudno jest zdobyć kawał folii bąbelkowej, która do tego zadania nada się w równie dobry sposób. A może nawet i lepszy! Bo taka folia trudniej się brudzi, trudniej się niszczy, a w razie deszczu lepiej ochroni przed wodą. No i to będzie niezwykle oryginalny strój halloweenowy.

Dyniowa głowa z kartonu

Pomarańczowa dynia z wyciętymi weń oczami, nosem i ustami to symbol Halloween. Jednak nie zawsze jest jak z taką dyniową głową paradować, bo przecież to swoje waży… No chyba, że wykonamy ją z papieru, np. z kartonu falistego, który doskonale nada się do tego zadania. Przydadzą się również pomarańczowe farbki, albo po prostu pomarańczowy papier pakowy, który w odpowiedni sposób dopełni całej pracy.

Oczywiście tych pomysłów możesz mieć znacznie więcej w swojej głowie i na tym to właśnie polega. Aby się nie ograniczać w żaden sposób, aby popuścić wodze fantazji i stworzyć coś, co będzie nam najbardziej odpowiadało.

Źródło zdjęcia nagłówkowego: www.slate.com – projekt Steve Wintercroft

Film pochodzi z kanału: funkybambilu na youtube.com – projekty masek Steve Wintercroft

Świąteczne ozdoby? Zrób to sam!

Możesz już być w ferworze przygotowań na święta. Może już myślisz o tych wszystkich potrawach, prezentach, związanych z tym zakupach… o świątecznych porządkach… i o odpowiednim przystrojeniu domu.

No właśnie, ozdoby. My podpowiemy ci, jak zrobić je tanio, a przede wszystkim oryginalnie!

Naturalna choinka z kartonu, która się nie sypie

Dzięki pudełkom kartonowym możesz własnoręcznie przygotować taką choinkę, jaka ci najbardziej odpowiada. Zarówno pod względem wielkości, jak i kształtu. Może ona być mała i służyć jako ozdoba na biurku, ale może być również duża i zastąpić choinkę, pod którą znajdziemy prezenty.

Film pochodzi z kanału Get Crafty Crafty na serwisie Youtube.com

Dzięki kolorowemu papierowi pakowemu, albo bibule może ona przybrać taki kolor, jaki sobie zamarzymy – a najważniejsze jest to, że nie posypią się z niej igły. A na dodatek może ona być podświetlana od środka, dając łagodne, nastrojowe światło!

Warto też pamiętać, że racji, iż jest ona wykonana z papieru, który przecież zrobiony jest z drewna, nikt nam nie może zarzucić, że nie jest to naturalna choinka.

A może papierowe ozdoby na choinkę?

Skoro mamy już choinkę – czy to kartonową, czy to przyniesioną prosto z lasu – możemy pomyśleć o ozdobach na nią. Tutaj mamy szerokie pole do popisu. Wszak możemy przygotować tradycyjne bombki o nieco mniej tradycyjnym wyglądzie.

Posłużą nam do tego wycięte w pudełku kartonowym półkola, które sklejone ze sobą jednym grzbietem i odchodzące od siebie promieniście – stworzą pewnego rodzaju kulę. Co ciekawe, możemy każde półkole ozdobić inaczej, czy to w innych kolorach, czy to naklejając na nią inne szczegóły, aby bombka wyglądała zupełnie inaczej z każdej strony, z której się na nią spojrzy.

Oprócz bombek możemy z pudełka kartonowego przygotować także gwiazdki, czy serduszka, które zawisną na gałęziach choinki. Do tego celu tniemy karton w podłużne paski, które następnie sklejamy ze sobą grzbietami tak, aby tworzyły pożądany kształt. Aby figury wyglądały jeszcze bardziej efektownie, warto je ozdobić kolorowym papierem pakowym i wstążką szyfonową. Takich ozdób na choinkę z pewnością nam pozazdroszczą!

A na drzwi – reniferek z papieru!

Jeśli chcesz, aby twoich świątecznych gości już od drzwi witały ciekawe i oryginalne ozdoby, pomyśl o stworzeniu ich własnoręcznie. Najprostszy do wykonania będzie kartonowy wieniec z drzewa iglastego, który można odpowiednio pomalować lub urozmaicić różnymi drobnymi ozdobami.

Bardziej okazałym dziełem będzie renifer! Wykonamy go – a jakże! – z kartonowego pudełka. Wystarczy, że na jednej ze ścianek takiego pudełka narysujemy profil głowy renifera i wytniemy go. Od tej głowy odrysujemy jeszcze jeden bliźniaczy profil, a później dodatkowo rogi.

Dzięki odpowiednio sklejonym dwóm profilom nasz renifer nie będzie „płaski”, lecz w pełni trójwymiarowy, co nada mu jeszcze większej okazałości. Jednak najważniejsze jest to, abyście pamiętali o czerwonym nosku i dzwoneczkach na szyję (również mogą być własnoręcznie zrobione). Bo cóż to za świąteczny renifer bez czerwonego noska i dzwoneczków?

Głowa jelenia wykonana z kartonów – przykładowe szablony. Źródło: www.pinterest.com

Warto zaznaczyć, że w podobny sposób możemy stworzyć głowę innego „parzystokopytnego”, np. łosia ?

Źródło zdjęcia nagłówkowego: www.guidepatterns.com

Papierowe nakrycie głowy

Zima to czas, kiedy intensywnie używamy różnych nakryć głowy po to, aby chronić się przed wszędobylskim zimnem. I my wam teraz zaproponujemy niecodzienne nakrycia głowy. Będą one z całą pewnością oryginalne, niespotykane nigdzie indziej, ale jednocześnie nie zalecamy ich używania zimą na dworze.

A to dlatego, że nie gwarantujemy, iż w pełni ochronią was one przed niską temperaturą. Ale w domowych warunkach z pewnością dadzą dużo śmiechu i dobrej zabawy – szczególnie, jeśli planujecie zabawy karnawałowe!

Jak zrobić kowbojski kapelusz lub cylinder z kartonów lub pudełek?

Kapelusze o niezbyt rozłożystym rondzie można zrobić w dość łatwy sposób, chociażby z pudełka kartonowego. Wystarczy w jednym z boków takiego pudełka wyciąć okrąg lub owal, czyli kształt naszego kapelusza. We wnętrzu tego okręgu wycinamy otwór o podobnym kształcie lecz mniejszych rozmiarach – to będzie dno (czy właściwie wierzch) naszego kapelusza.

Teraz wystarczy wyciąć kartonowy pasek na długość obwodu mniejszego okręgu – to będzie ścianka boczna kapelusza. Zależnie od tego czy chcemy uzyskać kowbojski kapelusz, czy wysoki cylinder – wysokość takiego paska powinna być mniejsza lub większa.

Te trzy elementy łączymy ze sobą w odpowiedni sposób za pomocą taśmy klejącej, najlepiej od środka, tak abyśmy zewnętrzną stronę kapelusza mogli jeszcze przyozdobić. Czym? Albo farbami, albo kolorowym papierem pakowym, albo wstążką szyfonową. Albo wszystkim jednocześnie.

Jak wykonać samodzielnie kapelusz, przy użyciu papieru i kartonu prezentuje film (9 minut), pochodzący z kanału na youtube.com, który prowadzi John’ Canivan.

Meksykańskie sombrero

Jeśli wolimy bardziej egzotyczne klimaty, jak chociażby Meksyk, wówczas może spodobać się nam sombrero o szerokim rondzie. Przy jego konstrukcji musimy jednak pamiętać, że jego „komin” jest węższy i ma kształt podobny do stożka (zwęża się u góry).

Jednak jest jeszcze jedna ważna rzecz. Z racji, iż rondo jest szerokie, musi być ono odporne na ugięcia. W związku z tym możemy zastosować podwójną porcję kartonu lub tektury falistej, aby konstrukcja była wytrzymalsza.

Czapka czarodzieja

Nie wiemy jak zrobić działającą czapkę niewidkę, ale wiemy jak zrobić czapkę prawdziwego czarodzieja (choć nie jesteśmy pewni, czy da ona wam magiczne moce). Mianowicie, podobnie jak w przypadku zwykłego kapelusza, wycinamy okrąg lub owal, który będzie stanowił rondo, a w jego wnętrzu wycinamy otwór na głowę.

Środkowa część tektury już nam się nie przyda, ale bez wątpienia potrzebny będzie ponownie pasek, który będzie stanowił „komin” kapelusza. Tym razem ważne jest to, aby komin był jak najwyższy, bo to świadczy o wysokiej randze czarodzieja. No i nie zapomnijmy, że komin powinien się zwężać w stożek i kończyć ostrym czubkiem.

A jak ozdobić czapkę czarodzieja?

Zazwyczaj mają one kolor niebieski, a przyozdabiają je gwiazdki wycięte np. z papieru pakowego. Ale w tym właśnie tkwi cała magia tej zabawy, że możecie taką czapę przyozdobić jak wam się tylko podoba.

Źródło zdjęcia nagłówkowego: serwis Pinterest.com

4 rzeczy, które przydadzą ci się przy pakowaniu prezentów

Zbliża się pora świątecznego obdarowywania prezentami. Jednym z problemów jest to, co włożyć do środka, aby druga strona była w pełni zadowolona z podarku. Ale nie mniej ważnym problemem jest to, jak zapakować prezent, aby prezentował się godnie.

Radzimy o 4 istotnych rzeczach, które pomogą Wam przy pakowaniu prezentów.

Kolorowy papier

Ładny papier, w który można zawinąć paczkę to podstawa. Najlepiej, aby był kolorowy, gdyż nie tylko ciekawiej będzie prezentował się pod choinką, ale przede wszystkim dlatego, że bardziej przykuje wzrok ciekawskich. A takich bez wątpienia nie zabraknie… i każdy z nich z zazdrością będzie patrzył na ładnie zapakowaną paczkę.

Wstążka

Rozwiązywanie kolorowych wstążek to jedna z tych czynności, która najbardziej kojarzy się z rozpakowywaniem prezentów. Dlaczego więc nie zaopatrzyć się w taką wstążkę (np. szyfonową) – by jej użyć? Przecież dzięki niej można łatwo sprawić, że obdarowanej osobie prezent będzie się nadzwyczaj przyjemnie rozpakowywało. I o to chyba chodzi, czyż nie?

Karton

Karton to już klasyka (tutaj wybór szeroki: klapowy lub wieczkowy, duży lub mały). Bez względu na swoją wielkość, zawsze jest dobrym sposobem na zapakowanie prezentu. Można w nim schować wiele rozmaitych gadżetów, a jeśli dodatkowo od środka zabezpieczy się je wypełniaczem do paczek to możemy bez żadnych obaw chować tam również co delikatniejsze podarunki.

Szkoda by było dać zniszczony prezent…

Koperta

Koperta może posłużyć nam na różne rzeczy, a każda z nich będzie równie dobra. A mianowicie może to być sposób na podpisanie poszczególnych prezentów, metoda na przekazanie pisemnych życzeń świątecznych, czy też… najlepszy sposób na napisanie do św. Mikołaja listu z prośbą o jakiś konkretny prezent.

Ale skoro jesteśmy w temacie „pakowania” to warto zaznaczyć, iż ładnie ozdobiona koperta to doskonała metoda na przekazanie komuś bonu czy vouchera na jakąś przyjemną niespodziankę, która umili chłodne zimowe dni.

Wesołych Świąt!

Noworoczne koło fortuny

Jak zrobić własne koło fortuny za pomocą odpowiednio pociętych pudełek kartonowych, tego chyba dokładnie opisywać wam nie trzeba. Wystarczy odrobina wyobraźni i nożyczki.

A to, czy kręcić będziecie wskazówką umieszczoną (np. na pinezce) w centrum koła, czy kręcić będziecie całym kołem, a sama wskazówka będzie nieruchoma na obrzeżach tego koła – to już zależy od was. Teraz najważniejsze jest to, jak można takie koło fortuny wykorzystać do noworocznej zabawy z bliskimi. Oto mała porcja pomysłów.

Czas na wyzwania!

Co powiecie na to, abyście w grupie znajomych wymyślili sobie jakieś wyzwania – łatwiejsze, trudniejsze, poważne, zabawne, te mniej wymagające, ale i te bardziej zwariowane? Pogrupujcie je np. według poziomu trudności i schowajcie do kopert o odpowiednich kolorach oznaczających ów właśnie poziom trudności. Te same kolory muszą się znaleźć również na kole fortuny, aby uczestnicy zabawy mogli je wylosować.

"Krąg obfitości", czyli luźna interpretacja "Koła Fortuny" w cyklicznym programie "Za chwilę dalszy ciąg programu"

Następnie zasady gry są proste. Wszyscy uczestnicy zabawy kolejno kręcą kartonowym kołem i muszą wybrać zadanie spośród kopert o tym samym kolorze, który wylosowali. Przykładowo losując kolor czarny mogą spodziewać się, że w kopertach spotkają ich najbardziej wymagające zadania. Wylosowanie koloru różowego może z kolei dać im najlżejsze spośród wszystkich zadań, albo np. najśmieszniejsze. Możecie też przygotować pole, które w danej kolejce pozwala graczowi nie wykonywać żadnego z wyzwań.

No dobra, a co jeśli jakiś gracz nie wykona wylosowanego wyzwania? Wymyślcie i ustalcie przedtem jakieś kary! Może karna kolejka… szampana? Albo 10 przysiadów?

Oby w głowie się nie zakręciło!

Swoje koło fortuny możecie wykorzystać również i na inny sposób. Na sposób jeszcze bardziej imprezowy. Mianowicie każde z pól koła może oznaczać rozmiar kolejki, jaką spożyć musi dany gracz (np. 3 kieliszki zamiast standardowego jednego), albo rodzaj napoju.

Możecie ustalić jeszcze bardziej zawiłe znaczenia pól, na przykład takie, że po wylosowaniu koloru żółtego trzeba przystąpić do tzw. brudzia z osobą po swojej prawej stronie. Albo że kolor różowy oznacza, że w tej kolejce wraz z graczem trunki spożywają wszystkie Panie (niebieski – Panowie) ?

Zabawa na cały rok

Trzecim pomysłem, jaki chcemy wam zaprezentować, jest podzielenie się swoimi noworocznymi postanowieniami. Z całą pewnością każdy jakieś ma. Całą pulę postanowień noworocznych umieszczamy rzecz jasna na kartonowym kole fortuny i kolejno losujemy…

Nie znaczy to oczywiście, że jeśli wylosujemy „schudnę 10 kg” to, że nie musimy już wykonywać swojego faktycznego postanowienia, np. „nauczę się tańczyć tango”. Wręcz przeciwnie, to znaczy, że musisz wykonać swoje oryginalne postanowienie noworoczne, a ponadto postanowienie jednego z twoich znajomych! To z pewnością pozwoli wam zacieśnić swoją znajomość, bo przecież najbliższy rok będziecie walczyć o to samo. A wspólne wyzwania zbliżają ludzi ?

Oczywiście to tylko trzy (frywolne) pomysły spośród milionów, jakie mogą się zrodzić w waszych głowach. Ucieszymy się, jeśli udało się nam Was zainspirować do stworzenia czegoś swojego, dopasowanego pod Waszą grupę znajomych. No i żebyście nie zapomnieli o pudełku kartonowym, z którego wytniecie koło fortuny. Bez niego nie ma noworocznej zabawy!

Szczęśliwego Nowego Roku!